tel/fax +48 22 6229966     

fivestarlaw.png

27. Rozprawy zdalne – subiektywnie o plusach i minusach.

Autor: adwokat Rafał Rozwadowski

Podstawą dla przeprowadzania rozpraw zdalnych w czasie pandemii jest ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Ustawa ulega licznym zmianom i modyfikacjom.

Postulat prowadzenia rozpraw w trybie zdalnym, z wykorzystaniem urządzeń technicznych przeprowadzania ich na odległość wydawał się pomysłem racjonalnym oraz dostosowanym do szeregu innych obostrzeń obowiązujących w środowisku gospodarczym i społecznym. Idea prowadzenia rozpraw w trybie zdalnym polegała zatem na zminimalizowaniu ryzyka zakażenia a jednocześnie przyspieszenia rozpoznawania spraw.

Myślę, że czas obowiązywania regulacji, z perspektywy praktyki, obnażył zarówno wady jak i zalety procedowania w ten sposób.

Zaczynając od zbioru mniejszego.

Niewątpliwie zaletą, w mojej ocenie są względy logistyczne. Zakładając bowiem, ze dysponujemy właściwym sprzętem, sprawnym Internetem, zdalne połączenie na rozprawę odbywającą się np. w innym  mieście pozwala zaoszczędzić czas. Pozwala też uczestniczyć w wielu rozprawach tego samego dnia bez konieczności przemieszczania się pomiędzy Sądami.

Drugą zaletą, szczególnie podlegającą indywidualnej ocenie,  jest kwestia zmniejszenia ryzyka zakażenia COVID. Oczywistym jest, że brak uczestnictwa w rozprawie stacjonarnej powoduje, że nie mamy fizycznego kontaktu z innymi osobami.

Więcej zalet nie pamiętam, a i te należy oceniać w kategorii rozwiązań dobrych tylko samodzielnie, tj. bez zestawiania ich z zagadnieniami problemowymi, o których dalej.

Pierwsza kwestia dotyczy aspektu technicznego. Uczestnicząc w rozprawie zdalnej musimy dysponować odpowiednim sprzętem technicznym, połączeniem z Internetem. Podobnie, wszystkie inne strony procesu muszą posiadać odpowiedni sprzęt. Stan gotowości i niezawodności sprzętowej powinien utrzymywać się przez cały czas trwania rozprawy. Abstrahując całkowicie od kwestii kosztowych, de facto zaś od niewypowiedzianego obowiązku skierowanego do wszystkich uczestników procesu odnośnie spełniania określonych kryteriów sprzętowych, rozprawa w trybie zdalnym traci trochę na przewidywalności. 

Dotychczas, przy rozprawie w trybie stacjonarnym, stawiwszy się w Sądzie w komplecie zyskujemy z zasady gwarancję, że rozprawa odbędzie się. Poza wyjątkowymi incydentami (np. sprawy zdrowotne lub bezpieczeństwa)  nie ma wielu pozaproceduralnych podstaw do jej przerwania lub zakłócenia. Rozprawy online doświadczają nowego zjawiska – problemów technicznych. Chociaż z dostępnych raportów, również przygotowanych przez Helsińską Fundację Praw Człowieka wynika, że awarie techniczne nie zdarzają się wyjątkowo często, to jednak odnotowuje się je jako kwestię problemową.

Pomijam w tym momencie dywagacje na temat czy można problemy techniczne usunąć ad hoc, przy kontakcie z informatykiem Sądu. To jest kwestia tak losowa, jak nasze doświadczenia ze sprzętem, zarówno te biznesowe jak i prywatne. Zwracam natomiast uwagę, na potencjalne otwarcie furtki dla eksploatowania kwestii technicznych w aspekcie niekoniecznie eleganckiej taktyki procesowej.

Drugą kwestią, jest zachwianie przy rozprawach zdalnych konstytucyjnej zasady jawności postępowania. Konstytucyjna zasada jawności postępowań sądowych ulega w praktyce ograniczeniom nie tyle z racji specyfiki określonej sprawy lecz z racji względów i możliwości technicznych Sądu. Zasada jawności postępowań jest fundamentalną zasadą rzetelnego procesu. Nie można zmieścić jej znaczenia w jednym czy dwóch zdaniach. Wskazać należy jedynie, że prawo do jawnego rozpoznania sprawy jest gwarancją transparentnego, rzetelnego procesu. Praktyka pokazuje, że przy organizacji rozpraw zdalnych zasada jawności traci na znaczeniu. Nie obwiniam tutaj bynajmniej Sądów, które ze znanych mi przykładów częstokroć poświęcają dużo wysiłku, aby tej zasadzie sprostać, tworząc mniej lub bardziej udane proceduralne rozwiązania zastępcze. Częstokroć jednak, co szczególnie widoczne jest w projektowanych obecnie zmianach w przepisach, pozostawiona jest duża autonomia dla Sądu do rozpoznawania spraw na posiedzeniach niejawnych. W rezultacie, duża ilość spraw prowadzona jest bez możliwości udziału publiczności, co osobiście traktuje w kategoriach in minus. 

Kolejny problem dotyczący rozpraw zdalnych dostrzegam w zmarginalizowaniu zasady bezpośredniości. Problem zauważam tu zarówno w coraz częstszym sięganiu po zastosowanie już funkcjonujących i występujących przed pandemią mechanizmów tj. żądanie składania zeznań przez świadka na piśmie (art. 271 (1) KPC) jak również w przeprowadzaniu dowodów z zeznań świadków online.

Wartość procesu opiera się na postulacie poszukiwania jak najlepszych mechanizmów zmierzających do ustalenia prawdy. Instrumentem służącym do ustalenia prawdy jest postępowanie dowodowe. W ramach postępowania dowodowego Sąd ocenia dowody, uznając je za ja wiarygodne lub pozbawione przymiotu wiarygodności. Istotnym, często kluczowym dla wyniku sprawy są dowody osobowe, tj. np. zeznania świadków, biegłych. Idealna sytuacja dla oceny takich zeznań występuje wtedy, gdy Sędzia ma bezpośredni kontakt ze świadkiem, tj. ma możliwość oceny nie tylko zeznań składanych przez świadka, ale również jego reakcji na zadawane pytania i zachowanie. Ocena ta kształtowana jest również w procesie zadawania pytań przez strony procesu. Przy stacjonarnym przesłuchaniu zachodzi pewność, a już na pewno pełna możliwość weryfikacji, że świadek nie korzysta przy zeznaniach z jakichkolwiek własnych materiałów, nie posiłkuje się nimi przy zeznaniu. Zachodzi też pewność, że świadek zeznaje samodzielnie, nie korzysta z pomocy innej osoby. Wbrew pozorom aspekt ten ma ogromne znaczenie procesowe. Składanie pisemnych zeznań przez świadka, lub przesłuchiwanie go via Internet nie daje takich gwarancji. Nie ma teoretycznie możliwości sprawdzenia czy świadek zeznaje samodzielnie czy nie korzysta z jakiejkolwiek pomocy. Nie chodzi przy tym o formułowanie jakichkolwiek generalnych i krytycznych wniosków a propos wiarygodności świadków. Niewątpliwie jednak mechanizm przesłuchań online stwarza większe ryzyko dokonywania manipulacji przy zeznaniach. Zasada polegająca na przeprowadzaniu dowodów z zeznań świadków bezpośrednio w Sądzie oparta jest na przekonaniu o doniosłości tego dowodu, którego pożądana i całościowa ocena wykracza daleko poza zakres analizy werbalnej wypowiedzi świadka.

Ważąc plusy i minusy prowadzenie rozpraw zdalnych nie można uciec od kontekstu epidemiologicznego. Podobnie jak w wielu sytuacjach podobnego rodzaju, przy pomyśle i wykonaniu  ważono wiele racji. Z jednej strony podjęto próbę oszacowania ryzyka związanego z utrzymaniem status quo czyli prowadzeniem rozpraw stacjonarnych, z drugiej strony domyślam się, iż przewidywano, iż dynamiczne wprowadzenie rozpraw online może zakłócić powszechne rozumienie zasad procedury i gwarancji procesowych.

Rzeczywisty problem nie leży wyłącznie w treści zmian ale także w tym, że zmiany te zostały skierowane do środowiska bardzo zróżnicowanego w zakresie chociażby możliwości infrastrukturalnych. Zakładam się, że w perspektywy informatycznej wszystko można sobie wyobrazić, począwszy od udziału publiczności w rozprawach zdalnych, próby zniwelowania mankamentów związanych z przesłuchiwaniem świadków online, etc. Trudniej wykonać to nie mając odpowiednich narzędzi.

Nie odmawiam samej idei rozpraw zdalnych cech roztropności. Myślę, że jest to ścieżka dla prowadzenia pewnego rodzaju spraw w przyszłości. Powszechne stosowanie jej obecnie, lub w czasie bezpośrednio po pandemii moim zdaniem generuje więcej wad niż zalet.

Patrząc na obecne wycofywanie się z ograniczeń związanych z pandemią, wydaje się, że racjonalnym byłoby wytyczenie ścieżki naturalnego powrotu do prowadzenia rozpraw w trybie stacjonarnym. Nie wyklucza to prac zmierzających do dopracowania i wykorzystania trybu zdalnego w sprawach gdzie nie zachodziłoby ryzyko naruszania gwarancji procesowych. 

Zapisz się do newslettera
Kontakt w sprawie usług i działalności szkoleniowo-edukacyjnej Kancelarii oraz zapisu do newslettera