tel/fax +48 22 6229966     

fivestarlaw.png

45. Pozwanie ambasady nie takie proste

Autor: radca prawny Anna Bąk

Opublikowano: 3.01.2022

Pozywając ambasadę, a w zasadzie państwo obce, tj. państwo wysyłające, musimy się liczyć możliwością występowania w naszej sprawie braku jurysdykcji krajowej (art. 1099 § 1 k.p.c.). Ambasada/państwo obce może bowiem podlegać immunitetowi dyplomatycznemu, jurysdykcyjnemu oraz egzekucyjnemu.

Immunitet jurysdykcyjny przedstawicieli dyplomatycznych oznacza i skutkuje wyłączeniem podmiotu uprawnionego spod kompetencji sądów państwa przyjmującego.

Zgodnie natomiast z treścią art. 1099 k.p.c. brak jurysdykcji krajowej sąd bierze pod rozwagę z urzędu w każdym stanie sprawy. W razie stwierdzenia braku jurysdykcji krajowej sąd odrzuca pozew lub wniosek, z zastrzeżeniem art. 1104 § 2 lub art. 1105 § 6 k.p.c. Brak jurysdykcji krajowej stanowi przyczynę nieważności postępowania.

Podkreślenia wymaga fakt, że Rzeczpospolita Polska nie jest związana umowami międzynarodowymi opartymi na koncepcji ograniczonego immunitetu państwa, tj. ani Konwencją Rady Europy o immunitecie państwa z 1972 roku, ani Konwencją Narodów Zjednoczonych o immunitetach jurysdykcyjnych państwa i ich mienia z dnia 2 grudnia 2004 roku. W sprawach dotyczących immunitetu państwa zastosowanie zatem mają normy międzynarodowego prawa zwyczajowego. Natomiast zgodnie z art. 9 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 roku, Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego. W tym miejscu należy wskazać na praktykę sądową w zakresie immunitetu sądowego, która przyczynia się do rozwoju międzynarodowego prawa zwyczajowego, mając na względzie którą - polskie sądy, zarówno w okresie międzywojennym, jak i wojennym, z wyjątkiem jednej sprawy w 2000 roku, postanowiły o odrzuceniu z uwagi na brak jurysdykcji krajowej wszystkich pozwów z zakresu prawa pracy przeciwko przedstawicielstwom państw wysyłających (Julian Sutor: Prawo dyplomatyczne i konsularne, 13. Wydanie, Wolters Kluwer, Warszawa 2018, strona 308).

Należy także zaznaczyć, że misja dyplomatyczna, korzysta także z nietykalności i immunitetu egzekucyjnego, które chronią ją przed wszelkimi aktami przymusu ze strony państwa przyjmującego (Julian Sutor: Prawo dyplomatyczne i konsularne, 13. Wydanie, Wolters Kluwer, Warszawa 2018, strona 300-302).

Badając podmiotowość prawną ambasady należy wskazać na treść art. 14 ust. 1 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych, sporządzonej w Wiedniu dnia 18 kwietnia 1961 roku, który stanowi, że szefowie misji dzielą się na trzy klasy, a mianowicie:

  1. ambasadorów i nuncjuszów, akredytowanych przy głowach państw, oraz innych szefów misji równorzędnego stopnia;
  2. posłów, ministrów i internuncjuszów, akredytowanych przy głowach państw;
  3. charge d'affaires, akredytowanych przy ministrach spraw zagranicznych.

Określając podmiotowość ambasady wskazać też można ponadto na definicję zawartą w Wielkim słowniku języka polskiego PAN, red. P. Żmigrodzki, Instytut Języka Polskiego PAN, Kraków, 2007– http://www.wsjp.pl, która definiuje „ambasadę” jako przedstawicielstwo dyplomatyczne państwa przy rządzie innego państwa.

Ambasada państwa obcego nie jest zatem samodzielnym bytem prawnym, ale emanacją państwa wysyłającego. Misja dyplomatyczna formalnie nie posiada osobowości prawnej w prawie wewnętrznym państwa przyjmującego i jako taka nie może brać udziału w postępowaniach sądowych. Stanowi ona specyficzny organ państwa wysyłającego i z uwagi na powyższe jej działalność obciąża państwo wysyłające. Korzysta ona z immunitetu jurysdykcyjnego, żaden bowiem organ państwa suwerennego, nie może być poddany wymiarowi sprawiedliwości innego państwa. „Zauważa się ponadto, że ilekroć w konwencjach międzynarodowych mowa o prawach przysługujących misji dyplomatycznej, chodzi w istocie o prawa przysługujące obcemu państwu. Misja nie ma odrębnej od państwa osobowości prawnej, reprezentuje ona jedynie część tej osobowości. W konsekwencji misja nie jest właścicielem pomieszczeń dyplomatycznych, nie jest najemcą budynku lub stroną umowy – stroną tą jest państwo jako właściwy podmiot prawa międzynarodowego (Paweł Grzegorczyk: Immunitet państwa w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2010, strona 500).

Należy także mieć na względzie zasadę formalnej suwerenności i równości poszczególnych państw,  wskazaną w art. 2 ust. 1 Karty Narodów Zjednoczonych z dnia 26 czerwca 1945 roku, która polega na tym, że żadne państwo nie podlega jurysdykcji innego państwa i nie może sądzić innego państwa, a zatem rozciągać swojego władztwa na inne niezależne państwo.

Misja dyplomatyczna, nie mając osobowości prawnej w prawie wewnętrznym państwa przyjmującego, nie ma upoważnienia do występowania przed sądem państwa przyjmującego (Julian Sutor: Prawo dyplomatyczne i konsularne, 13. Wydanie, Wolters Kluwer, Warszawa 2018, strona 230).

Należy nadto zaznaczyć, że wszelkie umowy, w tym także umowy o pracę, zawierane przez przedstawiciela dyplomatycznego lub urzędnika konsularnego, którzy reprezentują państwo wysyłające, są zawieranie w imieniu i na rzecz samego państwa wysyłającego. Samo zatem państwo wysyłające posiada zdolność prawną i zdolność do czynności prawnych na terenie państwa przyjmującego. Z powyższego wynika w sposób jednoznaczny, że powództwo skierowane przeciwko misji dyplomatycznej lub urzędowi konsularnemu powinno być traktowane jako powództwo przeciwko państwu wysyłającemu.

Kierując zatem pozew przeciwko ambasadzie, w rzeczywistości wystosowujemy pozew przeciwko państwu wysyłającemu. Trzeba mieć przy tym na względzie, że zarówno misja dyplomatyczna, jak i samo państwo wysyłające, mogą korzystać z immunitetu jurysdykcyjnego w państwach przyjmujących. Dochodzenie zatem wszelkich roszczeń ze strony samego państwa przyjmującego i jego obywateli możliwe jest tylko i wyłącznie na drodze dyplomatycznej.

W postanowieniu z dnia 18 marca 1998 roku (sygn. akt I PKN 26/98) Sąd Najwyższy stwierdził, że „Podleganie stosunku pracy między obywatelem polskim a przedstawicielstwem państwa obcego przepisom Kodeksu pracy nie oznacza, że roszczenia wynikające z takiego stosunku pracy są rozpoznawane przez sądy Rzeczypospolitej Polskiej.”

Podkreślając jednocześnie, że wykładnia przepisów kodeksu pracy powinna bowiem uwzględniać przysługujące tym jednostkom uprawnienia wynikające z immunitetu dyplomatycznego lub konsularnego oraz umów i zwyczajów międzynarodowych. W ocenie Sądu Najwyższego przepis art. 31 Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych sporządzonej w Wiedniu dnia 18 kwietnia 1961 r. ustanawiający immunitet jurysdykcyjny, odnosi się także do spraw z zakresu prawa pracy. Korzystanie przez przedstawiciela dyplomatycznego z immunitetu od jurysdykcji cywilnej i administracyjnej państwa przyjmującego obejmuje także jurysdykcję prawa pracy, bowiem brak jest podstaw do przyjęcia jedynie konsekwencji językowej wykładni tego przepisu. Wyłączenie sporów ze stosunku pracy, w których pracodawcą jest przedstawiciel państwa wysyłającego, z immunitetu od jurysdykcji państwa przyjmującego godziłoby niewątpliwie  w istotę immunitetu dyplomatycznego.

Obowiązku odrzucenia przez sądy z urzędu pozwów, w których występuje brak jurysdykcji krajowej, nie wyłącza treść art. 464 § 1 k.p.c., zgodnie z którym odrzucenie pozwu nie może nastąpić z powodu niedopuszczalności drogi sądowej, gdy do rozpoznania sprawy właściwy jest inny organ. W tym przypadku sąd przekaże sprawę temu organowi. Jeżeli jednak organ ten uprzednio uznał się za niewłaściwy, sąd rozpozna sprawę. Artykuł 464 § 1 k.p.c. ma bowiem zastosowanie w przypadku niedopuszczalności drogi sądowej (art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c.), a nie w przypadku braku jurysdykcji krajowej (art. 1099 k.p.c.) (post. SN z 18.3.1998 r., I PKN 26/98, OSNAPiUS 1999, Nr 5, poz. 172 z glosami J. Ciszewskiego, Pal. 1999, Nr 9–10, s. 202 oraz J. Skrzydły, PiP 1999, Nr 10, s. 108).

Zgodnie zatem z treścią art. 1113 k.p.c., który wskazuje na negatywną przesłankę procesową w postaci immunitetu jurysdykcyjnego, w razie stwierdzenia istnienia niniejszego immunitetu – pozew powinien ulec odrzuceniu. Art. 1113 k.p.c. stanowi bowiem, że immunitet sądowy sąd bierze pod rozwagę z urzędu w każdym stanie sprawy. Rozpoznanie sprawy z naruszeniem immunitetu sądowego powodować powinno nieważność postępowania. Jeżeli osoba, przeciwko której, albo z udziałem której wszczęto sprawę, uzyska immunitet sądowy w toku postępowania - sąd umarza postępowanie.

Immunitet jurysdykcyjny państwa jest więc instytucją prawa międzynarodowego publicznego, którego stosowanie nie jest ograniczone w czasie i nie podlega jednostronnemu uchyleniu przez inne państwo. Ewentualna rezygnacja lub ograniczenie swego immunitetu przez państwo obce, w odniesieniu do konkretnej sprawy, czy spraw, zależy od jego zgody.

 

Zapisz się do newslettera
Kontakt w sprawie usług i działalności szkoleniowo-edukacyjnej Kancelarii oraz zapisu do newslettera